poniedziałek, 13 stycznia 2020

Willa Tadeusz. Romantyczny plenerowy ślub w Lanckoronie.

Łzy wzruszenia, naturalność, spontaniczność, piękne miejsce, prawdziwi przyjaciele i ogrom gorącej miłości. Takie słowa nasuwają mi się, gdy wspominam niebanalny ślub Agi i Kuby. Spokojne przygotowania, pełna emocji przysięga, nawet mi zakręciła się w oku łezka. Powód jest prosty, gdy widzę dwie połówki, które patrzą na siebie z miłością, wiem, że znajduję się w odpowiednim miejscu i czasie. Było szaleństwo, gorące popołudnie, dobre jedzenie, życzliwość i istne szaleństwo nie tylko na parkiecie. Uwielbiam przeglądać takie reportaże z perspektywy czasu, szukać zdjęć na dyskach i zastanawiać się co wybrać, co pokazać, żeby ciepło wspomnień pojawiło się na Waszych ekranach. Dla mnie to wyjątkowe uczucie, gdy selekcjonując zdjęcia widzę miłość, nie tylko ludzi znajdujących się na zdjęciach, ale i moją do fotografii... Za to kocham swoją pracę, wiem, że to pewnego rodzaju misja zachowywania wspomnień, dlatego wkładam serce w każdy kadr. Czuję wdzięczność, po prostu. Dzięki, że mi ufacie! Pięknego dnia życzę każdemu, zostawiam dużą dawkę radości i miłości.
















































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz